Pomimo wszelkiego dobrodziejstwa, jakie wyświadcza nam natury, musimy być
wyczuleni również na pewne rodzaju szkodników, które mogą niepostrzeżenie
pojawić się w naszym domu. Mowa o trujących roślinach, które przez naszą
nieuwagę mogą stać się przyczyną przykrych wypadków, zwłaszcza jeśli w naszym
otoczeniu znajdują się dzieci czy zwierzęta domowe.
Zabójcze piękno
Wiele roślin trujących kusi ładnym wyglądem oraz przyjemnym zapachem.
Musimy jednak wiedzieć, które z nich mogą stanowić zagrożenie w naszym domu.
Toksyczne właściwości mają roślinie pomóc w walce ze szkodnikami czy chorobami,
zwykle ukryte są w różnym nasileniu – w całej roślinie lub tylko w kwiatach lub
nasionach. Popularny oleander pospolity to na pewno jeden z bezlitosnych
przykładów zabójczego krzewu. Choć pięknie się prezentuje, produkuje oleandrynę
– a związek ten jest silnie trujący i spożycie nawet małego fragmentu rośliny
grozi śmiercią. U ofiary zatrucia nastąpią zaburzenia pracy serca, źrenice się
powiększą i zaniknie czucie w ustach. Ponadto, jeśli zgon nie nastąpi jako
efekt zatrucia, zaobserwowano również przypadki depresji, prowadzącej do czynów
samobójczych. Inny przykład do kliwia cynobrowa – roślina afrykańska, która
zawiera duże ilości alkaloidów, ale te będą szczególnie niebezpieczne dla
naszych domowych pupilu. Zatrucie będzie objawiało się ślinotokiem i wymiotami,
natomiast spożycie dużej ilości spowoduje natychmiastową śmierć. Dużą ilość
wspomnianych alkaloidów zawierają także niektóre rodzaje lilii, np. lilie
długokwiatowe. Spożycie ich kwiatów ma podobne konsekwencje jak w przypadku
spożycia kliwii cynobrowej, dlatego należy trzymać je z dala od zwierząt
domowych. Niezwykle popularną rośliną uprawianą w naszej sferze klimatycznej
jest naparstnica purpurowa. Występuje ona w różnych odmianach, jednak każda z
nich jest tak samo toksyczna – spożycie nawet niewielkiego fragmentu kwiatu
może mieć śmiertelne skutki. Cyklamen perski jest chętnie wybieraną rośliną
doniczkową, ponieważ bardzo długo kwitnie. Choć jego spożycie nie powoduje
śmierci, może wywołać kłopotliwe objawy: wymioty, bóle głowy i biegunkę.
Dyfenbachia to kwiat zawierający rafidy, czyli kryształy szczawianu wapnia,
które powodują ostre pieczenie jamy ustnej i gardła. Możliwy jest także zanik
mowy, przez powodowany przez nie paraliż strun głosowych. Należy również
wspomnieć o bieluniu dziędzierzawym – ten piękny i niepozorny kwiat po spożyciu
może wywołać drgawki, halucynacje oraz zaburzyć rytm serca. Niesie ze sobą
zagrożenie śmiertelne, a zgon może nastąpić w wyniku porażenia ośrodka
oddechowego. Trujące kwiaty są szczególnie niebezpieczne dla zwierząt i małych
dzieci, które przez zupełny przypadek mogą wejść z nimi w kontakt, dlatego
powinniśmy zwrócić uwagę, co kwitnie w naszym ogrodzie czy doniczkach, aby nie
dopuścić do tragedii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz